Witajcie, dziś mała fotorelacja z Jarmarku Świątecznego w Pabianicach. Po praz pierwszy miałam okazję uczestniczyć w tego typu imprezie jako "wystawca" i sprzedający. Z ciekawości, chciałam zobaczyć jak to jest być po tej drugiej stronie i nie żałuję. Zmarzłam bardzo, choć mrozu nie było. Było mi za to bardzo miło, bo miałam towarzystwo, co zresztą widać na zdjęciach. Bardzo dziękuję Marcie i jej mężowi, że zdecydowali się wraz ze mną wziąć udział w tym Jarmarku, pomogli w przygotowaniu stoiska i byli wspaniałym towarzystwem. Marta zajmuje się hobbystycznie decupage i prezentowała swoje dzieła - skrzyneczki, tace, wieszaki... - co nieco widać na zdjęciach. Przykicał do nas także mały zajączek, któremu również podobało się stanie za "ladą". Moja córcia poczuła się jak prawdziwy sprzedawca i mimo zimna dzielnie nam towarzyszyła. To teraz kilka zdjęć: A teraz pudełeczko ze świeczuszkami. Jak zwykle u mnie jest dość skromnie, ale ja tak
Obie prace wesołe i bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za te słowa. Cieszę się, że znalazłaś chwilkę i dodałeś swój komentarz, to wiele znaczy!
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki, pomysłowe i przemyślane.Bardzo mi się podobają. Widać, że lubisz robić i robisz to z pasją:)Pozdrawiam ciepło:))
OdpowiedzUsuń